Warsztat ustawień systemowych

to praca grupowa. Ja nazywam je żywymi ustawieniami ponieważ do każdej pracy wchodzi żywy reprezentant, który pełni rolę kogoś lub czegoś z naszego systemu. Daje to możliwość zobaczenia i odczucia na żywo wszystkich emocji jakie towarzyszyły członkom rodu w danej sytuacji, z której pochodzi nasz obecny problem. Ustawienia pokazują prawdę z poziomu duszy a nie umysłu. Otwiera się dostęp do całego pola morfogenetycznego, czyli do zapisów całego naszego systemu. I stąd często reprezentujący ma te same gesty, czuje te same emocje, mówi te same słowa co osoba, którą reprezentuje. Nie jesteśmy odrębną jednostką, system widzi nas jako całość. Jest to bardzo głębokie doświadczenie, zwłaszcza dla tych, którzy mają problem z odczuwaniem, nazwaniem swoich emocji oraz czuciem własnego ciała. Bycie reprezentantem u kogoś w ustawieniu pogłębia relację z samym sobą. Nie ma przypadkowych ról, każda z nich pokazuje jakąś część naszej własnej historii rodowej. To jak układanie puzzli, każde ustawienie, rola to dołożenie fragmentu do własnego obrazu. Kompletowanie się w całość. Im bardziej dopełniony się stajesz tym bardziej czujesz, tym głębszy dostęp masz do swoich uczuć, zasobów, talentów i mocy całego swojego systemu.